Zwą mnie: Feliciano Vargas lub po prostu Feli
Sam jestem: Włochy Północne
Funkcja: Nie, nie chcecie mi przydzielać żadnej funkcji. Serio. Nie chcecie. Pensjonariusz…?
Twoja nudna historyjka: Zagadka: Kto ma odstający kosmyk, brązowe włoski i oczka? Tak, dokładnie, to właśnie Feliciano. Trudno jest go nie rozpoznać – ten loczek i urocza mina rzuca się w oczy! A jeszcze kiedy widzisz niebieski mundur, niebieski krawat i czarną koszulę – masz 100% pewności, że przed tobą właśnie stoją Włochy Północne!
Generalnie kochany Feli jest dosyć ciapowaty. Ale to dobry chłopiec. Uwielbia kobiety, nie ważne czy Włoszki, Niemki czy Azjatki – on i tak będzie ich kochankiem, jak na Włocha przystało. Ale póki co nadal jest prawiczkiem! Ma skłonność do nadmiernej gestykulacji i nadmiernej gadatliwości – zanim zrozumiesz co do Ciebie mówi, już 3 razy zmieni się temat jego monologu. Uwielbia pastę. I pizzę. I ogółem włoską kuchnie, jak na Włocha przystało! On polubi każdego – pod warunkiem, że się go nie boi. A boi się wieelu rzeczy. Tak, bardzo wielu… Kiedy tylko pojawia się zagrożenie, sięga po swą białą flagę i z płaczem błaga o litość, nawet jeśli „napastnik” nie ma złych zamiarów. Potrafi wołać o pomoc nawet przy tak błahych sprawach jak rozwiązany but. Dlatego należy się nim stale opiekować (tak, do ciebie mówię, Doitsu).
Jeśli chodzi o historię – Feliciano jako mały bachorek żył sobie pod czujnym okiem Imperium Rzymskiego. Jednak dziadziuś zakończył swą egzystencję i Feli powędrował do braciszka Francji, braciszka Romano i Świętego Cesarstwa Rzymskiego, aż został zabrany do Austro - Węgier, gdzie robił za pokojówkę jako Italia. Tu jest dużo zamieszania i w końcu po dłuższym czasie Feli się uwalnia od Austrii i się jednoczy. Wierzcie lub nie – z Włoch był niezły łobuz! Prowadził nawet wojnę z Turkiem i to on wygrał. Przeciw Turkowi! Szkoda tylko, że za wiele mu nie pozostało z tej waleczności i brawury. Podczas I Wojny Światowej spieprzył od Niemiec i Austro – Węgier na stronę Rosji, Francji i Brytanii. Co z tego, że wygrali, skoro i tak Feli miał trochę roboty z zadłużeniem i gospodarką. Spoufalał się z Niemcami i Japonią jako „państwa osi”.
Jakaś twoja rodzinka: Wnuczek Imperium Rzymskiego – się wie. Braciszek Romano, Włoch Południowych, chyba oczywiste. Niby sprzątał u Austrii, ale nie spokrewniajcie ich…
Po co tu jesteś: Ve? Bo Feliciano musi być!
Trzy słowa do JURY: Doitsu Doitsu Tasukete!
vee…? 2+2?