Zwą mnie: Idris Kirkland
Sam jestem: Cymru, Wales
Funkcja: Pensjonariusz
Twoja nudna historyjka:
Zaczniemy od streszczenia historii. Walia jest naprawdę starym, historycznym państwem. Budowle walijskie, są na to nawet dowody, powstały 1500 lat wcześniej niż Egipskie piramidy. To, że państwo, a raczej ziemie walijskie już istniały to nie znaczy, że Idris wtedy już żył, bowiem ziemie te należały wtedy do plemion Celtyckich. Dopiero w późniejszych czasach, kiedy to Rzymianie przejęli część Walii, Idris był już na świecie i musiał z nimi walczyć, a był przecież tak mały...chociaż miał Szkocję, który to naprawdę mu pomógł. Mimo tego, że Rzymianie mieli duży wpływ na państwo walijskie, Walia zachował, a raczej starał się zachować odrębność. Rzymian udało się wypędzić dopiero po upadku Imperium Rzymskiego. Parę lat później Walia został schrystianizowany i co ciekawsze to z Walii właśnie pochodził patron Irlandii, św. Patryk. W VII wieku, n. e. Walia i Szkocja jako jedyne państwa zamieszkujące Wyspy Brytyjskie nie zostali przejęci przez Germanów. Walia w tym czasie był dodatkowo najeżdżany przez Wikingów. Ciągłe walki z Germanami i Wikingami naprawdę go osłabiły, przez co 1039 roku do 1083 roku został zjednoczony z Gruffydd ap Llywelyn. W tym czasie Walijczycy zaczęli protestować i walczyć o to aby zerwać unię personalną z Anglią, który stawała się coraz większym zagrożeniem. Ostatni Walijczyk władający krajem - Gruffyd ap Cynan zginął w antyangielskim powstaniu w 1282 roku. Pięć la później Walia ostatecznie został podporządkowany koronie angielskiej, a w 1301 Edward I nadał swemu synowi tytuł księcia Walii, który to honor do dziś otrzymują brytyjscy następcy tronu. Walia podczas unii otrzymał angielski system prawny, administracyjny i religijny. W 1707 roku kiedy to Anglia wszedł w unię z Szkocją, Walia przy okazji stał się księstwem, jednak dalej będącym pod panowaniem Anglii. I tak od roku 1267, Walia jest zależna od Anglii, z tym, że mimo tego iż Idris był celtyckim państwem najwcześniej podbitym, to tylko on zachował największą odrębność.
Wygląd: Walia jest dosyć wysokim, o morskich oczach chłopakiem, a jego włosy nie są rude, tak jak Szkocji, ani też nie są koloru blond tak jak Anglii. Są po prostu mieszanką tych dwóch kolorów. Walia oczywiście też nie jest jakimś bezbronnym chuchem, w końcu wiele razy walczył o swoje państwo, przez co na swoim ciele ma parę blizn, dwie mniejsze na ramieniu i prawej ręce i jedną większą, naprawdę dużą na klatce piersiowej, a dokładniej tam, gdzie znajduje się serce.
Charakter: Walia charakter ma dosyć ciężki, bowiem jest typem człowieka aspołecznego. Ciężko się z nim dogadać, no i potrafi zranić najbliższe mu osoby....chociaż takich nie ma, rodziny nie liczy, bo z nich wszystkich to tylko Anglii się nie czepia no i Irlandii Północnej. Mimo tego, że Szkocja go wychowywał i, że Walia brał z Williama przykład kiedy był mały, nie przepada za nim teraz...chociaż czasami idzie się im dogadać. Wracając do tego ranienia najbliższych mu osób...robi to naprawdę nieświadomie i to wszystko przez jego szczerość. Co pomyśli to mówi. Walia jest również bardzo skryty w sobie, rzadko kiedy powie co go dręczy. Dla wrogów jest niemiłosiernie złośliwy i wredny. Idris jest również bardzo poważny, jednak ma swoją drugą stronę, której nie zna jak na razie nikt...no może Szkocja domyśla się, że Walia ma swoją drugą, bardziej zwariowaną stronę. Ta druga strona jest bardzo "niegrzeczna" bowiem Walia bardzo dużo pije i pali, oczywiście nie gwałci po pijaku OWIEC! Wdaje się w bójki i jest bardzo nerwowy.
Jakaś twoja rodzinka:
Na temat ojca i matki się nie wypowiem bo szanuję ich z całego serca.
Szkocja: Starszy brat. Kiedyś Idris chciał brać z niego przykład i był nim zafascynowany ale zmieniło się to kiedy Walia znalazł się pod władzą Arthura, a Szkocja mu nie pomógł. Mimo każdych niemiłych słów skierowanych pod jego adresem, ma do niego szacunek i w głębi duszy ciągle go podziwia.
Anglia: No co tu można o nim napisać..w zasadzie to Arthur potrafi dać w kość jednak pomimo tego Walia do wychowywał i..i przywiązał się do tego gnojka. Zawsze stanie w jego obronie, jeżeli będzie to konieczne.
Irlandia i Irlandia północna: Dawno dawno temu, kiedy ta nieznośna dwójka przyszła na świat...Idris chciał się ich za wszelką cenę pozbyć i do dnia dzisiejszego żałuje, że tego nie zrobił. Szczególnie w przypadku Irlandii bo północ da się z nieść i właściwie to nawet ją lubi, mimo tego, że nie okazuje tego zbyt często. A co do Irlandii... może nie przepada zanim bo jest zazdrosny..? Być może właśnie dlatego ale ostatecznie potrafi go znieść.
Po co tu jesteś: Stęskniłem się za rodziną. Nie no oczywiście żartuję. Chcę pozbyć się aspołeczności..
Trzy słowa do JURY: Wróciłem, cieszycie się?
2+2=4
Wto Lip 24, 2012 8:09 am