Zwą mnie: Collin Carter
Sam jestem: Commonwealth of Australia
Funkcja: Pensjonariusz
Twoja nudna historyjka: Wychowanek Anglii. Jednocześnie jest kontynetem i państwem, jedyne takie państwo na całym świecie. Ponad wszystko kocha swój busz czyt. faunę i florę. Nie rozstaje się ze swoją ulubioną koalą- Kumą. Zazwyczaj spędza czas wolny na zajmowaniu się swim zwierzyńcem, surfowaniu i integracji z swoimi rdennymi mieszkańcami, czyli aborygenami. Co roku w okresie stycznia-marca jego krajem targają pożary, podczas jednego z nich płonąca belka ze stropu spadła mu na plecy przez co ma na nich ogromną bliznę. Głośny, bardzo mocno związany ze swoją kulturą. Nie mówi o sobie Australijczyk, a Brytyjczyk. Królowa jest tylko jedna. JEDNA. Trochę przygłupawy, ale nie miejcie mu tego za złe. Przeciez on nosi plaster na nosie. Collin nie lubi złego traktowania Brytyjczyków, i jak mówi: "Wróg Imperium jest jego wrogiem". Kiedyś był kolonia karną Anglii, i może dlatego tak dziwnie się zachowuje. Wkońcu dorastał w otoczeniu morderców i gwałcicieli. Ale to jest nie ważnee... Święta spędza na plaży. Bo u niego nie ma śniegu. Nie nadaje się na stały związek. Cały czas rozgląda sie za nowymi kobietami do adoracji. Cóż więcej o nim powiedzieć? Um... Przekonacie się jaki jest jak go poznacie.
Jakaś twoja rodzinka: Można powiedzieć, że jestem dzieckiem Anglii i Holandii. Sam jednak wolę określenie "wychowaniek". Szanuję wszystkich członków Wysp Brytyjskich, ale najbardziej sceptycznie podchodzę do Irladni, który przecież nie jest członkiem imperium Brytyjskiego. Wrogowie Imperium są moimi wrogami. Więc prsze nie podnosić ręki na Anglię i jego rodzeństwo. Mam młodszą siostrzyczkę Wy i kuzyna Nową Zelandię. Opiekuję się też Wyspami Kokosowymi i paroma innymi wysepkami. Nie lubię Holandii.
Po co tu jesteś: Hymmm zastanówmy się.
Trzy słowa do JURY: Raz... Dwa... Trzyyy?
Um... 4? o: