Zwą mnie: Feliks Łukasiewicz
Sam jestem: Rzeczpospolita Polska
Funkcja: O o! Chcę być pokojóweczką~ No chyba, że nie mogę to wtedy zadowolę się boyem hotelowym~
Twoja nudna historyjka:
No to ten, generalnie uznaje się mnie od 966 r. n. e. czyli odkąd przyjąłem chrzest i to z rąk Czesi~ Kochana siostrzyczka. Najlepszym okresem w moim życiu był czas właśnie od przyjęcia chrztu do 1138 r. Nawet ten krzyżak mi nie przeszkadzał~ Żyliśmy w zgodzie, nie wchodziliśmy sobie w drogę. Wracając do 1138 roku. Wtedy się zaczęło. Krzywousty podzielił wtedy moje ziemię między swoich synów. Nazywa się to rozbiciem dzielnicowym. I wszystko fajnie tylko, że Ci synowie zaczęli między sobą rywalizować. Jeden był zazdrosny o to że drugi ma Śląsk itd. Zjednoczyli moje ziemię dopiero w 1320 roku. Lepsze to niż nic. Wiodłem sobie spokojne życie z tym, że..zauważyłem, że ten podły Krzyżak zaczyna się mnie czepiać. Coraz bardziej i bardziej. O wszystko. No tak mnie denerwował, że myślałem, że go rozszarpię. Na całe szczęście znalazłem osobę, również nękaną przez Gilberta, która mi pomogła. Był to Litwa~ Zawarliśmy unię w Krewie i od tamtej pory tworzyliśmy jedno państwo. Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Licia przyjął ode mnie chrzest i wtedy myśleliśmy, że Gilbert da nam już spokój. No ale nie. Wpienił się jeszcze bardziej. Co on zazdrosny był? W 1410 wypowiedział nam nawet wojnę! Ha! No to spoko, nie? Nie wiem co on sobie myślał, głupi dzieciak. Bitwę pod Grunwaldem wygraliśmy oczywiście bez problemu bo Jagiełło był zarąbistym strategiem. W unii z Licią byłem około 400 lat. Sporo nie? 400 lat wspólnej historii. Jednak zawiódł mnie on trochę ponieważ przy potopie Szwedzkim wpiął się na mnie i mnie wystawił. Zdrajca jeden. Po Grunwaldzie ten głupi dzieciak o krwistych oczach zaczął się mścić. Toczyłem również wiele walk z Księstwem Moskiewskim. Upierdliwe to to strasznie. Miałem nawet unię z Saksonią ale o tym nie lubię wspominać. Sasi rozwalili mi normalnie całe państwo. Jedna wielka tragedia. Mój dramat i okropne cierpienie.. to wszystko zaczęło się w XVII wieku. I rozbiór. Nie miałem pojęcia, że do niego dojdzie. Prusy, Austria i..Rosja. Zdrajca. A niby taki kochany kuzyn! Myślałem, że już gorzej być nie może ale doszło do drugiego rozbioru! Tym razem bez Austrii... Ledwo się otrząsnąłem i kolejny rozbiór. Wszystkie moja powstania. Listopadowe..styczniowe. Wszystkie były tłumione. Moi rodacy zapłacili za nie życiem. Moje tereny.. jeżeli mogłem mówić, że były moje..wsiąknęły mnóstwo krwi Polaków walczących o niepodległość. Zniknąłem z map. Prusy się pewnie cieszył. Tak samo jak i Rosja. Nikomu nie życzę takiego losu. Teoretycznie powróciłem.. jako Królestwo Polskie.. z tym, że byłem przymusowo połączony unią personalną z Rosją. Okropność. Mówił, że mogę mieć własne prawa, własną władzę, Polacy mogą mówić po polsku. I co? Oszukał mnie. Dalej byłem nikim. Niepodległość odzyskałem dopiero w 1918 roku. Bogu dzięki! Wreszcie Polacy modli odetchnąć. Chociaż.. nie do końca. I wojna światowa również dała mi i rodakom w kość. Chwilę ulgi i pewność, że już wszystko będzie dobrze. 1939 rok. II wojna światowa. Kiedy zaczęła się u mnie, dzieciaki szły do szkoły... I co? Znowu Gilbert się mścił! Z tym, że ty razem wykorzystał do tego brata. Rosja z resztą tak samo. Zwróciłem się do niego o pomoc, powiedział, że pomoże, a on? Wbił mu nóż w plecy. Obozy. Auschwitz, Katyń. Germanizacja. Rusyfikacja. Śmierć. Jak się opowiada.. to może nie brzmi to aż tak strasznie. Ale patrzcie. Co z tego, że w 1918 odzyskałem niepodległość skoro przyszły wojny..a po wojnach co? Komuna. Trzeba mieć cholernego pecha co? Więc tak w zasadzie, wolny jestem dopiero od 1989 roku. Całkiem niedawno prawda? Pomimo wszystkich szkód, które mi wyrządzono, potrafiłem wybaczyć. Nawet Niemcom i Prusom. To dzięki moim rodakom, szczególnie jednego znanego pana, obalono mur Berliński. Pomogliśmy im mimo wszystko. Jak widać.. część historii na wozie, druga część historii pod wozem. No to tak streszczając. Jeżeli ktoś będzie chciał wiedzieć więcej, z chęcią opowiem~
Wygląd: Feliks każdemu chyba z samego początku przypomina kobietę bowiem ma delikatne rysy twarzy i do tego wszystkiego jest szczupły, ale to wcale nie oznacza, że nie ma siły, bo ma, i to całkiem sporą. Jego twarz wypełniają piękne, zielone oczy, które idealnie pasują do ściętych do ramion, równiutkich włosów, które swoją barwą nieraz przypominają zboże. Nie jest on jakoś specjalnie umięśniony i wysoki, co w sumie może uznać za zaletę ponieważ swoim wyglądem może zmylić innych i w wypadku jakiejś potyczki udowodnić, że pozory czasami mylą.
Charakter: Wieczny optymista, chociaż ponarzekać też mu się zdarza. Z Feliksem nie jest łatwo się zaprzyjaźnić bowiem jest on bardzo nieśmiały, jednak jeżeli się to uda, Feluś staje się otwarty, rozgadany i roztrzepany przez co czasami ciężko jest z nim wytrzymać. Bardzo przywiązuje się do swoich przyjaciół. Nie da się ukryć, że jest on wielkim egoistą, jednak dla bliskich przyjaciół jest w stanie zrobić wszystko, a nawet stanąć w ich obronie przez co często pakuje się w tarapaty. Niestety Feliks najpierw robi, a potem myśli co również przystwarza mu wiele kłopotów. Oczywiście Feliks nie ma samych przyjaciół. W zasadzie to ma tylko Litwę i Węgry, za to osób, z którymi nie ma najlepszych relacji jest całkiem sporo. O taki Gilbert na przykład! Chociaż...jakby się tak dłużej zastanowić to może nawet go trochę lubi?
Jakaś twoja rodzinka: łohoho~ O Słowianach to generalnie słyszał chyba każdy.
Rosja: Najgorszy kuzyn jakiego tylko można było mieć.. jedna wielka porażka i tragedia. Historia nauczyła go, że z Ivanem nie ma co podpisywać żadnych umów itp. Nie przepada za nim, zresztą z wzajemnością. Jemu nie potrafi wybaczyć. Niemcy przeprosił, Prusy zapłacił ziemią a Rosja? Ani nie przeprosił ani nie zapłacił za wszystko ziemią więc dlaczego Feliks ma mu wybaczać? Ostatecznie od czasu do czasu może z nim porozmawiać i się napić.
Czechy: Kiedy tylko usłyszy Czesię w pobliżu, pęka ze śmiechu. Nie ma lepszego języka niż Czeski~ Bardzo ją lubi, mimo tego, że swojego czasu Czesia miała do niego żal o historię. Świetna towarzyszka do picia.
Ukraina: Nie ma to jak kochana kuzynka~ Dogaduje się z nią świetnie. Nie przywiązuje zbyt wielkiej uwagi do jej piersi i denerwuje go kiedy ktoś inny to robi. Przecież jego kuzynka nie jest przedmiotem do macania i bezczelnego oglądania!
Długo by jeszcze wymieniać. Białoruś, Słowacja, Słowenia, Czarnogóra, Serbia, Bośnia i Hercegowina, Macedonia, Chorwacja itd, itd. Spora ta rodzinka a wspólne zjazdy są naaaaprawdę ciekawe~
Po co tu jesteś: Dla towarzystwa, zabawy i picia~
Trzy słowa do JURY: Generalnie to pierwszy raz nie wiem co powiedzieć.. ale tak ogólnie to witam~
2+2=..chwila *liczy* jeden Niemiec padł, drugi Niemiec padł, trzeci Niemiec padł, czwarty Niemiec padł~! Więc wychodzi 4 c:
Sro Lip 25, 2012 3:00 am