Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Angelo... zagubiony syn gliny i ognia.

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
GoodGhost
...brak oznak życia.
GoodGhost


Liczba postów : 1
Join date : 07/12/2011

Angelo... zagubiony syn gliny i ognia. Empty
PisanieTemat: Angelo... zagubiony syn gliny i ognia.   Angelo... zagubiony syn gliny i ognia. Icon_minitimePon Sty 02, 2012 12:29 pm

Zwą mnie: Angelo...
Sam jestem: Aniołem półkrwi, zrodzonej z buntowniczej miłości ziemianki i Anioła. Jestem zatem synem gliny wypalonym w ogniu niebiańskim.

Funkcja: cóż... stróż, snów, dni nocy, każdej i każdego z osobna.

Twoja nudna historyjka: Jestem Angelo, niebiański posłaniec… Tak jestem Aniołem. Tak mam skrzydła. Tak świecę. Jej czy to aż tak dziwne… Dawno temu uciekłem z nieba… a raczej z 7 nieba, i postanowiłem zostać stróżem. Denerwowało mnie już bycie dworzaninem Jasności. Traktowano mnie jak żywy eksponat muzealny, przypomnienie tego co grzeszne… ach nie o tym maiłem mówić. Tak więc każda rodzina na świecie ma swojego stróża przypisanego z góry, z niebiańskiego urzędu z 6 nieba. Tak samo rodzina mojej ukochanej. Więc sobie zamieszkałem z ruderze na krańcu świata miedzy wrednymi wiewiórkami. Nie miałem innego wyjścia pokochałem zabronioną mi kobietę. Ale nie ma co się nad tym roztrząsać. Potem pojawiły się dwie piękne niewiasty. Ach przerażające to było kiedy wpadły tu, jedna z czymś co chyba było bombą. Jednak dogadałem się z
nimi, gdyż okazały się wielce wyrozumiałe. Jednak Pani dyrektor zabroniła mi się pokazywać. Niedawno ubłagałem ja o odrobinę wolności, gdyż życie w ścianach Hotelu nie jest łatwe. Wiecie, cały czas widzisz piękne młode ciała pod pryszni… ekhem. Taaa zakazany owoc. Wracając do mnie. Nie mam „Swojego miejsca” w Hotelu. Jestem wszędzie i nigdzie zarazem. Umiem przenikać ściany, ale nie jestem duchem. Mam czułe ciało i władam nieodpartym urokiem osobistym, który nie działa tylko na Lisę. Mogę sprawić aby każda i każdy był mój w dowolnej chwili. Umiem uzdrawiać, ale nie zawsze i nie każde przypadki. Wskrzeszam, głównie zwierzęta. Mam moc zmiany płci i charakteru, potrafię stwarzać ogonki, skrzydełka, uszy, raciczki i futerka. Korzystam z tego daru niezwykle rzadko, a jego moc trwa nie dłużej niż 24 godziny. Do innych uroków trzeba specjalnych mikstur. Oczywiście mam skrzydła. Są wielkie, a pojedyncze piórka mają miedziane zakończenia. Moje oczy są barwy płynnej ciemnej czekolady, a włosy lśnią złotem. Zawsze noszę skórzaną kurtkę, zależnie od nastroju białą lub czarną, ach i zawsze na gole ciało, wiec świece przed Damami idealnym torsem. Ważna rzecz, skrzydła są nieziszczalne, i wydzielają Niebiański Płyn, coś jak Ambrozja, choć prawdziwa Ambrozja to jad który wypływa z moich kłów. Iskrzący pył to efekt uboczny ekstazy i radości. Co do mojego pochodzenia… w niebie byłem bękartem, ponieważ jestem półkrewkiem, jestem synem Azazela. Tego który poświęcił swe życie w Raju dla miłości. Tak samo jest ze mną. Dzięki temu, że moja matka była nic nieznaczącą ziemianką, mam to czego nie posiadają inne Anioły, czyli fallusa oraz uczucia takie jak Wasze. Kocham naleśniki… dziwnie nie sądzicie? Ale ubóstwiam je nad wyraz. Więc ogólnie zrobię bardzo dużo dla naleśników z cynamonem lub jagodami. Cóż jeszcze, tak Lisa nie kłamie lubię romanse, ale i tak kocham jedną jedyną kobietę. Po za tym jestem miły i uczynny…Tak… właśnie Anielski półkrewek, syn tego który oddalił się od jasności i swojego stworzenia. Mam nadzieję że mnie polubicie… Państewka. *szatański śmiech* Istotnie umiem był wredny i nieprzyjemny… *uśmiech małego szczeniaczka* Ale zdarza mi się to niezwykle rzadko. Oi! Mam też smoka, kochanego czarnego kompana którego wychowałem. A moją bronią jest łuk i strzała… bynajmniej nie Amora.

Jakaś twoja rodzinka: Ojciec Azazel... Matka... chyba z gorącej ameryki środkowej... jej ależ jestem samotny...

Po co tu jesteś: chronić magią Hotel i jego mieszkańców oraz rozkochiwać w sobie wszystkich wokoło.

Trzy słowa do JURY: *trzepocze skrzydłami wydzielając świetlisty pył* Per Aspera Ad Astra i dziękuję za zgodę na bycie sobą.

4, ziemska matka na coś się przydała!
Powrót do góry Go down
Irlandia Płn
Siedzi i nakurwia te posty
Irlandia Płn


Liczba postów : 189
Join date : 31/10/2011
Age : 846
Skąd : Belfast

Angelo... zagubiony syn gliny i ognia. Empty
PisanieTemat: Re: Angelo... zagubiony syn gliny i ognia.   Angelo... zagubiony syn gliny i ognia. Icon_minitimeCzw Lut 16, 2012 12:29 pm

...Te. CZEMU NIKT NIE DAŁ MU ACEPTA |:


Akcept... I bez niego byś tu był.
Hypf...
Powrót do góry Go down
 
Angelo... zagubiony syn gliny i ognia.
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 ::  :: R e c e p c j a :: Akredytacja-
Skocz do: